3 sposoby na personalizację email marketingu bez 3rd party cookies czyli ciasteczek firm trzecich

Email marketing bez 3rd party cookies? To fakt! Firma Google już kilkanaście miesięcy temu zapowiedziała wycofanie technicznej obsługi ciasteczek podmiotów trzecich, których podstawowym zadaniem jest monitoring i identyfikacja zachowań użytkowników internetu. Jedyne, co pozostanie bez zmian w świecie bez ciasteczek podmiotów trzecich, to potrzeba pracowników działów marketingu, żeby dostarczać istotne i spersonalizowane doświadczenia swoim klientom.

Wycofanie technicznej obsługi ciasteczek podmiotów trzecich sprawi, że marketerzy będą musieli zacząć polegać innych niż wcześniej praktykach pozyskiwania informacji do swojej codziennej pracy. I chociaż taka polityka Google wprowadza wiele niepewności i pytań, to jednak nie zamyka drzwi przed skuteczną reklamą. Zatem jak promować firmę po zmianach w polityce ciasteczek cookies? Na szczęście można wymienić przynajmniej trzy metody, na radzenie sobie w świecie bez plików cookie podmiotów trzecich.

Sprawdź również: Omnichannelowe programy lojalnościowe

First-party data — polegaj na własnych danych

First-party cookies (1P) nadal będą skutecznym narzędziem pozyskiwania danych dotyczących preferencji użytkowników. Warto o tym pamiętać. To pliki cookie, wykorzystywane przez właściciela serwisu, w celu śledzenia zachowania we własnej witrynie oraz zdobywania podstawowych informacji, takich jak na przykład: dane geograficzne, wyświetlenia stron, kliknięcia i treści, które użytkownicy przeglądają.

Nadal będziesz mógł śledzić użytkowników na własnej stronie i sprawdzać na przykład jakie są ich zainteresowania. A tego typu dane dają doświadczonym marketerom spore pole do popisu. Jednak własne pliki cookie nie są jedynym sposobem na pozyskiwanie określonych informacji o użytkownikach.

Kolejnym sposobem na zwiększenie ilości danych o użytkownikach serwisu to… oferowanie pewnych korzyści, w zamian za podanie określonych informacji o sobie. Takimi korzyściami mogą być różnorodne wartościowe treści, które z punktu widzenia Twoich klientów będą ciekawe, pomocne lub potrzebne. Należą do nich ebooki, webinary, specjalistyczne bazy wiedzy (na przykład jako osobna strona bloga, do której dostęp mają jedynie użytkownicy, którzy wcześniej założyli konto).

Warto mieć z tyłu głowy świadomość, że jakość i przydatność takich treści musi odpowiadać poświęcanym kosztom. Jeśli zaoferujesz ogólną infografikę za pozostawienie wielu cennych informacji o użytkowniku, prawdopodobnie niewiele osób zdecyduje się skorzystać z formularza. Jeśli jednak zaoferujesz content, dzięki któremu użytkownicy znajdą odpowiedzi na specyficzne problemy, to bardzo prawdopodobne, że wyniki Cię zadowolą.

Zobacz także: Optymalizacja wartości klienta od podstaw

Po drugie — jakościowe badania klientów

Standard personalizacji reklam Privacy Sandbox wprowadzony przez Google, wymaga zmian w sposobach pozyskiwania danych o internautach. Jednym z kierunków nowych działań może być bezpośrednie badanie potencjalnych klientów. W tym przypadku chodzi o to, aby przeprowadzić badanie jakościowe wśród osób odwiedzających daną witrynę. Pytania mogą dotyczyć ich preferencji, oczekiwań czy potrzeb. Dane jakościowe będą dobrym dopełnieniem danych, jakie zebrałeś z własnych plików cookie (1P).

Do przeprowadzenia badań jakościowych można wykorzystać różne narzędzia i sposoby: wywiad, zapytanie mailowe, dedykowane ankiety czy monitorowanie mediów społecznościowych. Każda z tych opcji jest bardzo wartościowa, bo pozwala zrozumieć klienta (obecnego, potencjalnego i byłego) oraz stworzyć wartościowy i skuteczny przekaz reklamowy oraz dostosować treści e-mail marketingu bez użycia 3rd party cookies.

W Persooa mieliśmy okazje pracować z firmami, które przeprowadzały wywiady pogłębione z obecnymi, utraconymi i nowymi klientami. Tymi danymi uzupełniały informacje pochodzące z ankiet ilościowych. Ten miks informacji, dający niezwykle szerokie spojrzenie na klienta, służył im do opracowywania nowych strategii działań, związanych z budową marki a także wprowadzania nowych produktów. Co niezwykle ważne, w porównaniu do wcześniejszych kampanii, te, których bazą były badania jakościowe, odnosiły o wiele lepsze rezultaty.

Przeczytaj również: Dlaczego klienci Twojego sklepu internetowego porzucają koszyk, nie finalizując zakupów?

Wykorzystanie innych źródeł danych o kliencie

Ciasteczka to jeden z najprostszych i najskuteczniejszych sposobów na uzyskiwanie danych o internautach. Jednak niejedyny. Kampanie email marketingu są świetnym narzędziem do podejmowania interakcji z Twoim klientem z kilku powodów:

• charakteryzują się wysokim zwrotem z inwestycji (ROI),
• niewątpliwie koszt dostawy jest niski,
• dają możliwość śledzenia zachowań,
• wymagają stosunkowo niewielkiego nakładu czasu na stworzenie komunikatu.

To oznacza, że powinieneś testować różne strategie marketingowe, aby dowiedzieć się, co najlepiej sprawdza się wśród Twoich odbiorców. Zainwestuj w program do tworzenia marketingu e-mailowego — w tym w narzędzia i osoby, które go obsłużą — aby zapewnić sobie sukces i stały dostęp do danych, gdy pliki cookie stron trzecich znikną.

Marketing to coś więcej niż pliki cookie

Wycofanie technicznej obsługi ciasteczek stron trzecich to na pewno znacząca zmiana na rynku marketingu internetowego, która wymaga od marketerów pewnej zmiany w podejściu do uzyskiwania informacji o preferencjach użytkowników. I chociaż popularne ciasteczka to szybka i skuteczna metoda pozyskiwania tych danych, to jednak można sobie poradzić także i bez nich. A teraz jest najlepszy czas na opracowanie nowych strategii, które w przyszłości będą równie skuteczne, jak te wycofywane.